Wszystko zaczęło się od wędrówki na dworzec. Jest kawałek, ale co to dla siódmoklasistów. Później wsiąść do pociągu … nie, nie byle jakiego, tylko do Goczałkowic. Po co? Żeby poznać historię, tradycję i kulturę naszego regionu. Dzięki uprzejmości pana Grzegorza Maćkowskiego uczniowie odwiedzili Muzeum Regionalne Goczałkowic-Zdroju. Tam usłyszeli wiele interesujących opowieści oraz zobaczyli mnóstwo ciekawych eksponatów dotyczących naszego regionu. Dowiedzieli się m.in.: kto założył sanatorium Stokrotka, kiedy przyłączono Pszczynę do Polski, czy jak wyglądały w przeszłości budynki sanatoryjne. Ale to nie wszystko. W muzeum znajduje się wiele wartych obejrzenia przedmiotów. Co najbardziej zainteresowało uczniów? Oczywiście miecze, tarcze i hełmy, w których chłopcy koniecznie musieli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Ponadto był kącik telewizyjno-muzyczny, gdzie było mnóstwo starych gramofonów, telewizorów, telefonów, aż trudno uwierzyć, jak te sprzęty szybko się zmieniają. Uwagę dzieciaków zwróciła również maszyna do pisania, każdy mógł spróbować jak działa. I co jeszcze? Były stare narzędzia, fotografie, książki, monety, przedmioty codziennego użytku, a nawet rower i skuter. Uwadze naszych uczniów oczywiście nie umknęła również oryginalna maszyna licząca, która używana była na dworze księcia pszczyńskiego.
Pełni wiedzy i nowych wrażeń uczniowie wrócili do szkoły. Polecamy serdecznie to miejsce. Na pewno każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Agnieszka Sinka-Pietras
