• Na dobry początek

        • Drogi Rodzicu

          Uczenie się to nic innego jak tworzenie w mózgu nowych połączeń nerwowych. Jest to proces, który trwa od pierwszych chwil życia. Każde działanie jakie podejmuje dziecko, zmienia strukturę jego umysłu. To, w jaki sposób rodzic zaangażuje się w ten proces od samego początku, a w okresie szkolnym szczególnie, ma fundamentalne znaczenie dla rozwoju oraz dla umiejętności przyswajania wiedzy w przyszłości. Oczywistym jest, że rodzic nie może nauczyć się za dziecko, jak więc może je wspierać? Poniżej kilka wskazówek.

          Przede wszystkim najważniejszy jest mózg! To od jego kondycji zależy szybkość przyswajania wiedzy, zdolność koncentracji, łączenia faktów, utrzymywania się informacji w pamięci oraz wiele, wiele innych. Dlatego, na samym początku należy zwrócić uwagę na:

          - odpowiednie nawodnienie organizmu – mózg składa się w ok. 80% z wody, bez wody niemożliwe byłoby przekazywanie impulsów nerwowych, a więc krótko mówiąc – myślenie; ważne, aby nawadniać organizm napojami niesłodzonymi, najlepiej, aby była to woda niegazowana (soki również są napojami zawierającymi cukier!)

          À propos…

          - ilość spożywanego cukru – cukier utrudnia przewodzenie impulsów nerwowych, obniża szybkość przewodzenia oraz zdolność komórek do tworzenia nowych połączeń, ponadto jest bardzo ciężkostrawny i organizm, aby sobie z nim poradzić musi część krwi, która powinna krążyć w mózgu, przetransportować do trzewi – w konsekwencji pojawiają się m.in. trudności z koncentracją, opanowaniem emocji, zmęczenie, pogorszenie pamięci, chwiejność nastrojów; dzienna MAKSYMALNA porcja cukru dla osoby dorosłej to 10 łyżeczek, dzieci powinny cukru spożywać mniej, Kubuś Play ma prawie 7 łyżeczek cukru w szklance! 

          - wsparcie lewej półkuli – ponieważ ta półkula odpowiada m.in. za rozumowanie, wyciąganie wniosków, tworzenie reguł, na których opiera się proces uczenia; a więc jak ją wspierać? Bardzo prosto! Za pomocą wszelkiego rodzaju układanek, zagadek, łamigłówek, szlaczków, labiryntów, gier logicznych, puzzli oraz oczywiście czytania książek J

          - liczbę godzin spędzanych przed urządzeniami elektronicznymi – długotrwałe patrzenie w ekran jest dla umysłu bardzo męczące, ponadto telewizory, komputery, smartfony i tego typu urządzenia obniżają aktywność lewej półkuli, natomiast pobudzają prawą półkulę, która jest odpowiedzialna za odbieranie obrazu, ale również za emocje, a nadmiernie pobudzona półkula mózgowa traci swoją zdolność kontroli emocji, stąd pogorszenie zdolności opanowania emocji oraz koncentracji, dwie godziny dziennie (łącznie) to maksimum.

          Ponadto, sam proces nauki warto pomóc dziecku zorganizować. Pokazać mu jak poukładać materiał, ponieważ jego ilość może na samym początku przerażać i zniechęcać. Dziecko musi się również nauczyć JAK się uczyć. Wystarczy skupić się na kluczowych zagadnieniach, na które nauczyciel zwraca uwagę. Dobrze zorganizowana nauka jest przyjemniejsza, w mózgu wydzielana jest wówczas dopamina, a to prowadzi do wzrostu motywacji. Obecnie dopamina wydziela się podczas korzystania z telefonu, dlatego mamy dzieci zmotywowane do przeglądania fejsa, a nie do nauki. Z czasem dziecko zrozumie jak planować naukę i będzie to robiło samodzielnie. Warto w pewnym momencie mu na to pozwolić i chwalić je za postępy. Zwracać uwagę bardziej na proces niż na efekt, wspierać dziecko, jeżeli włożyło w coś dużo wysiłku, ale nie dostało najlepszego wyniku. Docenić, mimo to, pracę włożoną przez dziecko i jego zaangażowanie. To bardzo istotne dla budowania motywacji wewnętrznej.

          Bardzo duże znaczenie ma również robienie notatek ponieważ rozwija i porządkuje myślenie, silnie stymuluje mózg i prowadzi do lepszego zapamiętania nowych treści. W notatkach można eksperymentować z kolorami, wielkością liter, grafikami. Wszelkie rysunki, mapy myśli są bardzo mile widziane. Zapamiętywanie informacji ułatwia również odwoływanie ich do osobistego doświadczenia, rozmawiania z dzieckiem o tym, do czego dana wiedza może zostać wykorzystana w praktyce, zabarwienie emocjonalne, na przykład opowiedzenie o czymś w żartobliwy sposób. Ważne jest, aby dziecko miało styczność z dużą ilością przykładów, w ten sposób mózg łatwiej tworzy reguły, które są fundamentem wiedzy.

          Na koniec warto zaakceptować to, że:

          - każdy człowiek jest inny, każdy człowiek uczy się w inaczej, trzeba znaleźć najlepszy sposób na naukę wspólnie z dzieckiem, mając na względzie jego wrodzone predyspozycje oraz typ percepcji (czy jest wzrokowcem, słuchowcem czy kinestetykiem),

          - nie ma na świecie człowieka, który wiedziałby i potrafiłby wszystko, nie można się nauczyć wszystkiego, tak samo jak nie można nikogo do nauki zmusić; mózg w sytuacji przymusu nie uaktywnia pełni swojego potencjału, a raczej ogranicza się do niezbędnego minimum,

          - mózg tworzy połączenia na bazie doświadczeń, jeśli brak aktywności, dziecko nie pracuje na lekcji, nie powtarza materiału, nie opracowuje go, połączenia nerwowe nie powstaną, wiedza nie zostanie przyswojona,

          - nauka jest to proces, na który trzeba poświęcić czas, na początku ten czas trzeba poświęcić razem
          z dzieckiem i towarzyszyć mu na tej wyboistej drodze, dzielić się swoim doświadczeniem, wspierać
          w trudnych chwilach oraz wspólnie cieszyć się z sukcesów.

           

          Dorota Hudziec, psycholog